Żyjemy w społeczeństwie, w którym fizyczne zdobywanie przewagi jest w większości przypadków nieakceptowane, a przemoc jest całkowicie niedopuszczalna. Dlatego agresywne zachowania zepchnęliśmy do sfery werbalnej. Niestety agresja wyrażana za pomocą słów może być niemal równie przykra i groźna dla ofiary, jak ta fizyczna. Do zachowań agresywnych należy obrażanie i groźby, ale też bardziej subtelne formy, jak manipulacja czy obniżanie samooceny ofiary. Jak reagować na agresję słowną, gdy uda nam się ją zauważyć?
Jest wiele taktyk, które mogą okazać się pomocne. Na agresję odruchowo reagujemy różnie – strachem, złością lub całkowitym paraliżem. Dlatego warto dobrać taktykę, z którą będziemy czuć się najbardziej komfortowo.
Przeciwstawienie się agresorowi
Jeżeli czujemy się na siłach, możemy wprost przeciwstawić się agresywnemu klientowi, współpracownikowi czy partnerowi. Powiedzmy wprost, że czujemy się obrażeni i oczekujemy, że się uspokoi. Możemy też zażądać przeprosin.
Skutecznym sposobem reagowania na agresję słowną może być również jasne wskazanie na nasze zaskoczenie atakiem. Możemy wyrazić zdziwienie, że druga osoba tak się zachowuje. Niech dowie się, że jej agresja jest widoczna i negatywnie odbierana. Zaproponujmy, by rozmowa wróciła na właściwe tory. Powiedzmy, że oczekujemy rzeczowej konwersacji i jasnych argumentów, a nie niepotrzebnych emocji.
Zneutralizowanie ataku
Gdybyśmy porównali starcie słowne do walki na miecze, mogliśmy powiedzieć, że poprzednie rozwiązanie było sytuacją, w której ktoś nas atakuje, a my blokujemy jego ostrze za pomocą tarczy. Tym czasem istnieje też szansa na to, by wybić agresora z rytmu i sprawić, że miecz wypadnie mu z ręki. W jaki sposób?
Dobrą odpowiedzią na to, jak reagować na agresję w taki sposób, są… komplementy. Ktoś atakuje nas w wyrafinowany sposób? Odpowiedzmy, że podziwiamy jego zdolności intelektualne. A może druga strona drze się starając pokazać dominację? W takim razie doceńmy jego/jej temperament.
Innym sposobem na wybicie z rytmu, może być całkowita zmiana tematu, tak jakby agresja w ogóle nie zaistniała. Ktoś właśnie rzucił obraźliwą uwagę odnośnie jakości naszej pracy? Zapytajmy o to, jakie ma plany na weekend albo jaka jest pogoda, bo długo nie byliśmy na zewnątrz… itd.
Ignorowanie agresji
Nie na każdą agresję trzeba odpowiadać. Czasem lepiej złożyć broń i poczekać. Jeżeli tylko jesteśmy w stanie zachować spokój i skupić się dalej na wykonywanych czynnościach, możemy puścić atak mimo uszu i po prostu dalej robić swoje, jakby nigdy nic. Oczywiście warto skorzystać z tej taktyki, jeżeli nie sprawi ona, że poczujemy się upokorzeni. Być może inne osoby w otoczeniu uznają, że nie wiemy, jak reagować na agresję i że przestraszyliśmy się ataku. Aby uniknąć takiej sytuacji, można zbyć agresora także krótkim stwierdzeniem typu „o nie, ale pech”, „no widzisz, jaka szkoda” itp.
Kiedy mamy do czynienia z agresją?
Agresję nie zawsze można łatwo rozpoznać. Najczęściej jednak warto zaufać własnym odczuciom. Jeżeli mamy wrażenie, że komentarze partnera, współpracownika czy szefa często sprawiają, że czujemy się gorzej, prawdopodobnie nie jest to przypadek, a druga osoba wyładowuje na nas negatywne emocje. O ile to możliwe, takie relacje najlepiej rozluźnić albo całkowicie zerwać.
Jednocześnie pamiętajmy, że nie każda krytyka jest agresją. Jeżeli ktoś ma sporadycznie uzasadnione wątpliwości co do naszych działań i przedstawia je w sposób przyjazny i kulturalny, reagowanie na powyższe sposoby byłoby niewłaściwe.