Asertywność zdecydowanie przydaje się zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Nieustannie docierają do Ciebie oferty, prośby współpracowników czy propozycje znajomych. Zgadzanie się na wszystko może pozbawić się czasu wolnego i doprowadzić do konfliktów, gdy okaże się, że nie jesteś w stanie wykonać wszystkich zobowiązań. Wobec tego jak być bardziej asertywnym?

Nie mów zawsze „nie”

Zacznijmy od tego, jak nie powinna brzmieć odpowiedź na pytanie o to, jak być bardziej asertywnym. Przyjęło się twierdzenie, że asertywność to sztuka mówienia „nie”. Jest w tym wiele racji, ale oprócz samego „nie” warto zwrócić również uwagę na słowo „sztuka”. Pomalowanie całego płótna na czarno nie sprawi, że stworzymy wartościowy obraz (przynajmniej dopóki mowa o sztuce klasycznej…). Dzieło powstanie wtedy, gdy użyjemy wielu barw we właściwy sposób. Tak samo jest ze słowem „nie” oraz jego antonimem „tak”. Asertywna osoba może z powodzeniem używać często jednego i drugiego. Może nawet częściej się zgadzać niż odrzucać propozycje. Ważne, aby każda odpowiedź na reklamę, zaproszenie czy ofertę była podejmowana w rozsądny sposób, zgodny z jej interesem.

Strategia zaciętej płyty

Jeżeli masz wyrobione zdanie na jakiś temat, a ktoś mimo tego usilnie przekonuje Cię do podjęcia odwrotnej decyzji, warto zastosować strategię „zaciętej płyty”. Jak być asertywnym dzięki tej metodzie? Gdy już widzisz, że argumenty w żaden sposób nie przemawiają do odbiorcy, a wykorzystałeś cały wachlarz przekonujących powodów, powtarzaj w kółko ten sam kluczowy argument. W końcu Twój rozmówca zda sobie sprawę z tego, że trafił na ścianę nie do przejścia i będzie musiał się poddać.

Pamiętaj, że ta technika nie powinna przyjmować karykaturalnej formy, która może się wydać obraźliwa dla interlokutora. Nie masz powtarzać dokładnie tych samych słów, jak dosłownie zacięta płyta. Powtarzaj to samo uzasadnienie, ale prowadź rozmowę w sposób naturalny.

Rozbrajaj emocjonalną bombę

Powodem wielu nieasertywnych zachowań są silne emocje. Osoby, które nie potrafią zachować dystansu są często zestresowane – z natury albo w danej sytuacji. Dlatego warto łagodzić emocje, gdy rozmowa zmierza w złym kierunku. Wtedy łatwiej trzymać się własnego zdania, a druga strona nie czuje się obrażona Twoją odmową.

W jaki sposób ostudzić emocje i być bardziej asertywnym? Dobrą metoda okazuje się często „rozbrojenie bomby”, która niebawem mogłaby wybuchnąć. Gdy widzisz, że sytuacja zmierza w kierunku konfliktu… zwróć na to uwagę rozmówcy! Najlepiej w pogodny, przyjazny sposób. Możesz powiedzieć coś w stylu „jak tak dalej pójdzie to jeszcze się pokłócimy” albo „ale się rozemocjonowaliśmy tą dyskusją”. Nie zwalaj winy tylko na rozmówcę.

Masz prawo do namysłu

Pamiętaj, że nikt nie powinien Cię zmuszać do podjęcia decyzji bez wcześniejszego namysłu. Zwłaszcza, gdy konsekwencje są długotrwałe. Masz prawo się dobrze zastanowić nad tym co robisz, a jeżeli Twój rozmówca nalega na natychmiastowe załatwienie sprawy, możesz odmówić.

Gdy ktoś tak mocno naciska, najprawdopodobniej ma jakiś cel – jest sprzedawcą usług telefonicznych z normami do wyrobienia albo jest Twoim współpracownikiem, który wie, że odmawianie przychodzi Ci z trudem. Aby być bardziej asertywnym zawsze daj sobie czas do namysłu. Nie musisz od razu mówić „nie” lub „tak”. Kiedy ktoś zada Ci trudne pytanie, możesz automatycznie odpowiadać, że zastanowisz się i dasz odpowiedź. Dzięki temu zawsze będziesz w stanie podjąć rozsądną, asertywną decyzję.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here